Warunkiem skutecznego zwalczania chwastów w terminie przedwschodowym jest bardzo dobra znajomość historii pola. Rolnik może wówczas przewidzieć jakie gatunki pojawią się na plantacji i zastosować herbicyd odpowiedni do spodziewanego zachwaszczenia.
Jednak nawet zabieg preparatem, którego spektrum działania obejmie wszystkie chwasty występujące na stanowisku nie daje nam gwarancji, że roślina uprawna będzie dobrze chroniona. W niesprzyjających warunkach glebowo-klimatycznych dostępność substancji czynnej dla roślin może zostać ograniczona do tego stopnia, że oprysk nie będzie wystarczająco skuteczny.
Czynniki ograniczające działanie herbicydów doglebowych
Herbicydy stosowane przed wschodami rośliny uprawnej narażone są na działanie wielu czynników, które mogą ograniczyć ich skuteczność chwastobójczą. Bardzo groźna dla wielu substancji czynnych jest fotodegradacja, zwana też fotolizą. Jest to proces, w wyniku którego dochodzi do rozpadu substancji czynnej pod wpływem światła (najczęściej promieniowania UV). Fotoliza zachodzi szczególnie intensywnie podczas długiego i bezchmurnego dnia. Preparaty zastosowane przedwschodowo są na to zjawisko bardzo silnie narażone, ponieważ po zabiegu gleba nie jest zakryta aż do momentu zwarcia międzyrzędzi przez roślinę uprawną. W niektórych przypadkach okres od siewu lub sadzenia do zwarcia międzyrzędzi może trwać do kilku (kukurydza, buraki), a nawet kilkunastu tygodni (ziemniaki). Jednak nawet niewielki deszcz może przenieść herbicyd w nieco głębsze warstwy gleby, gdzie proces ten zachodzi znacznie wolniej. Podobny efekt można często uzyskać poprzez obniżenie napięcia powierzchniowego cieczy roboczej dzięki zastosowaniu odpowiedniego adiuwanta. Z substancji czynnych stosowanych w Polsce na proces fotodegradacji wrażliwe są m.in. aklonifen, s-metalachlor, terbutylazyna i pendimetalina.
Bardzo niekorzystna dla działania herbicydów może być także susza. Niedostateczna wilgotność powoduje, że substancja czynna krystalizuje się i jest bardzo silnie wiązana przez cząsteczki gleby, co ogranicza jej pobieranie przez pęczniejące nasiona oraz korzenie chwastów. Rozwiązaniem tego problemu może być nawodnienie plantacji w postaci niewielkiego deszczowania lub zastosowanie nawozu o działaniu humektanta, zdolnego do absorbowania i wiązania wody z otocznia. Taką rolę spełnia bardzo dobrze RSM. Pomóc może także odpowiedni adiuwant zarówno zastosowany solo, jak i w połączeniu z RSM (mieszanina RSM i adiuwanta wykazuje działanie wielokierunkowe).
Innym groźnym zjawiskiem, które może wystąpić przy suchej pogodzie jest erozja wietrzna. Podmuchy wiatru mogą wówczas łatwo przenosić najdrobniejsze cząstki gleby wraz ze znajdującą się na ich powierzchni substancją czynną. Herbicydy mogą zostać wywiane z fragmentów pola i akumulować się w miejscach osiadania cząsteczek gleby.
Zminimalizować wymywanie
Z kolei przy intensywnych opadach deszczu herbicydy doglebowe mogą ulec nadmiernemu wymywaniu, co obniża skuteczność chwastobójczą. Jest to rezultat przemieszczenia się części substancji czynnej poza zasięg korzeni siewek oraz jej nadmiernego rozcieńczenia. W takiej sytuacji herbicyd nadal jest pobierany i hamuje rozwój chwastów, jednak jego stężenie może być na tyle niskie, że nie dojdzie do całkowitego zniszczenia niepożądanych roślin.
Adiuwanty do herbicydów
Jednym ze sposobów na zmniejszenie niekorzystnego wpływu czynników siedliska i zwiększenie skuteczności działania herbicydów jest wykorzystywanie odpowiednich adiuwantów (wspomagaczy). Tego rodzaju substancje od dawna znajdują zastosowanie w opryskach nalistnych, jednak w ostatnich latach coraz większą popularność zdobywają adiuwanty przeznaczone do stosowania w terminie przedwschodowym (m.in. Atpolan Soil Maxx, Elvita Solmer, Grounded czy też Soiler). Preparaty te m.in. obniżają napięcie powierzchniowe cieczy roboczej, co zapewnia lepsze pokrycie powierzchni plantacji oraz może poprawić wnikanie substancji czynnej w strefę kiełkowania nasion chwastów. Preparaty te są oparte na olejach, których zadaniem jest przyklejenie herbicydów do cząsteczek gleby. Dzięki temu ogranicza się przemieszczanie herbicydów w profilu glebowym, co jest istotne zarówno dla skuteczności jak i bezpieczeństwa zabiegu. Herbicyd utrzymuje się wówczas dłużej we wierzchniej warstwie gleby, gdzie jest łatwiej dostępny dla chwastów, a jednocześnie stwarza mniejsze zagrożenie dla kiełkujących z większej głębokości roślin uprawnych. Jest to szczególnie ważne zwłaszcza w przypadku wystąpienia intensywnych opadów deszczu, które mogą wymywać substancję czynną ze strefy kiełkowania nasion chwastów w strefę kiełkowania nasion rośliny uprawnej, a nawet do wód gruntowych.
Wyniki badań krajowych
Na terenie Polski przeprowadzono szereg badań, w których potwierdzono korzystny wpływ adiuwantów na działanie herbicydów doglebowych. Przykładem może być doświadczenie przeprowadzone na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, w którym oceniono wpływ preparatów Atpolan Soil Maxx oraz Grounded, a także roztworu saletrzano-mocznikowego (RSM), na chwastobójcze działanie herbicydu (mieszanina tienkarbazon metylu + izoksaflutol) aplikowanego doglebowo na plantacji kukurydzy. Ustalono, że adiuwanty zwiększyły skuteczność chwastobójczą herbicydu, zarówno w obecności, jak i przy braku RSM [tabela].
Tabela. Wpływ adiuwantów doglebowych i RSM na skuteczność herbicydu [1].Należy jednak pamiętać, że niewłaściwe korzystanie z adiuwantów może nieść za sobą negatywne następstwa np. obniżyć skuteczność zabiegu lub przyczynić się do uszkodzenia rośliny uprawnej. Dlatego zawsze trzeba sprawdzić czy adiuwant można łączyć z określonym herbicydem i w jakich warunkach oraz w jakiej fazie rozwojowej rośliny uprawnej zaleca się wykonać zabieg (takie informacje można uzyskać od producentów preparatów). Adiuwanty w Polsce na obecną chwilę nie podlegają rejestracji. Różnią się pod względem składu komponentów oraz zalecanych dawek, co powoduje, że mogą występować różnice w skuteczności ich działania.
artykuł przygotowali: Wachowski A., Snopczyński T.
Literatura:
1. Idziak R., Woźnica Z., Sobczak A., Naskrent B. 2019. Wpływ adiuwantów doglebowych i RSM na skuteczność działania mieszaniny tienkarbazonu metylu z izoksaflutolem stosowanej w kukurydzy. Fragm. Agron. 36 (1): 35–44.